Zakochujesz się… spotkałaś tego jedynego…wymarzonego…najwspanialszego…

Poza sobą nie widzicie świata…Jak długo utrzyma się ten stan?
Kiedy zejdziecie na ziemię i dotknie Was proza życia, rachunki do zapłacenia? Jak wtedy będzie wyglądał Wasz związek?
Jak pogodzić wielką miłość i finanse?
To trudne pytania, o których warto pomyśleć na starcie wspólnego życia.

Kobieta i finanse osobiste

Codziennie ma do czynienia z budżetem domowym, z planowaniem wydatków tych codziennych i tych większych.
W związku, to częściej Ona jest odpowiedzialna za zarządzanie budżetem.
To skąd w takim razie takie stereotypy, że finanse to męski świat?

Od dawien dawna, kobietom przypisywano inne role niż poważne zajmowanie się pieniędzmi. Umniejszało się w ten sposób ich rolę i przez to finanse kojarzą się z mężczyznami.

Rzeczywistość jest jednak odmienna…

Kobiety są świetnie wykształcone, zaradne i przedsiębiorcze. Potrafią z chłodną głową ocenić ryzyko danej inwestycji i być skutecznymi inwestorkami.

Kobiety są świetne! A mimo to wciąż niedoceniane.

Drogie Panie! Same sobie na to zapracowałyście.

Jak? Zostawiając temat domowych finansów swoim partnerom.

Dlaczego? Przez „sprawiedliwy” podział obowiązków?

Ona zajmuje się domem, dziećmi, codziennymi sprawami.

On jest od tych poważnych tematów, płaci rachunki, dba o zarabianie odpowiednich funduszy i bezpieczeństwo finansowe. Niestety bywa, że taki podział źle się kończy.

Bo kiedy przychodzi TEN moment, Ona zostaje sama lub sama z dziećmi, nagle okazuje się, że nie wie jakie środki ma do dyspozycji, jakie zobowiązania do uregulowania, a także, gdzie i w jakiej wysokości ma ulokowane oszczędności.

Myślisz, że to rzadko się zdarza? Wręcz przeciwnie!

Partner wychodzi do pracy i w drodze powrotnej ginie w wypadku samochodowym.
W innym scenariuszu, niespodziewanie…ONA dowiaduje się, że jest ta druga i jest szybka wyprowadzka, odcięcie od wspólnego konta itp.
Co w takiej sytuacji?
Mleko się wylało.
By temu zapobiec już na początku Waszej relacji otwarcie porozmawiajcie na temat Waszego podejścia do pieniędzy.
Szczera rozmowa pokaże, czy macie podobne wartości, jakie wzorce wynieśliście z domu i jak podchodzicie do zarabiania i wydawania pieniędzy.
Kiedy te wartości są zbliżone, daje to szanse na harmonijne życie.
Kiedy znacznie się różnią, możesz się spodziewać na tym polu zawirowań, a te mogą mieć przykre konsekwencje.
Czy naprawdę tego chcesz?

Czy warto do tego dopuścić? Zdecyduj sama!

Statystyki

Emocje, emocjami, a liczby nie kłamią😉

W badaniu „Finanse w parach”* przeprowadzonym na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wyraźnie widać, że Polacy dzielą się na zwolenników pokrywania wszystkich wydatków ze wspólnego budżetu i tych, którzy uważają, że osobiste wydatki powinny być pokrywane
z własnych środków. Płeć nie ma tu znaczenia.
Wyraźnie zauważana jest równość.

Nie ma jej już w kontrolowaniu wydatków domowych.
Tu 38% badanych przyznaje, że rolę tę przejęła Ona.
To właśnie Ona jest „strażniczką” domowego budżetu.

 

 

Ogółem Kobiety Mężczyźni
Kto kontroluje codzienne wydatki w związku? Głównie kobieta 37,6% 56,5% 17,3%
Głównie mężczyzna 19,6% 7,3% 32,9%
W takim samym stopniu kobieta i mężczyzna 42,8% 36,3% 49,9%

 

*Ogólnopolskie badanie „Finanse w parach” zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej w styczniu 2022 r. metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 719 Polaków, będących w związkach małżeńskich lub partnerskich.

 

Rozmowa o pieniądzach

Pieniądze budzą wiele emocji.
Singielka niechętnie rozmawia o pieniądzach, a co dopiero będąc w związku.
To nasze zgubne wzorce społeczne, przekazywane z pokolenia na pokolenie, które destrukcyjnie wpływają na sytuację.
Kiedy już zdecydujesz się wyjść z inicjatywą i poruszyć temat pieniędzy w związku, pamiętaj by stworzyć odpowiednie warunki.
Jakie?
Wybierz spokojny moment, uprzedź o czym chcesz rozmawiać i otwarcie podziel się swoimi przemyśleniami.
Pomocne będzie opieranie się na faktach.
Podziel się z partnerem swoimi doświadczeniami, oczekiwaniami i obawami. Wszystkim tym co może mieć wpływ na Waszą sytuację finansową.
Wysłuchaj drugiej strony. Tylko otwarta i szczera rozmowa pozwoli Wam wypracować odpowiednie praktyki, ustalić wspólne krótko i długoterminowe cele, a także zasady, których będziecie przestrzegać.

Ustalcie jak będziecie pokrywać codzienne wydatki na jedzenie, kto będzie płacił rachunki, z jakiego funduszu będziecie pokrywać koszty napraw i zakupu nowych sprzętów lub opłacać wakacje.
Niech rozmowa o rachunkach i codziennych wydatkach nie stanowi dla Was problemu.
Jej brak może doprowadzić do kryzysu.

Kto trzyma pieniądze?

W wielu rodzinach powielany jest wzorzec On zarabia, Ona nie pracuje zawodowo, tylko zajmuje się domem.
Do momentu, kiedy wszystko działa dobrze, nikt nie ma zastrzeżeń do takiego modelu i jest wzajemny szacunek, jest ok.
Problemy pojawiają się kiedy dochodzi do wyraźnej zależności ekonomicznej, starć na tle pieniędzy,
a także przemocy ekonomicznej.
Niestety to kobieta wtedy staje się ofiarą takiej sytuacji.
On jest panem sytuacji i narzuca swoje zasady, ona, do tej pory partnerka, teraz ofiara sytuacji, znajduje się w kłopocie.
Dlatego tym bardziej wyjdź Ty kobieto z inicjatywą ustalenia zasad finansowych, tak, aby zabezpieczyć się przed przykrymi skutkami turbulencji życiowych.
Wchodząc w związek masz dobre intencje, On też.
Jednak z czasem sytuacja może ulec zmianie, a jeśli do tego pojawią się nadmierne wydatki, kryzys finansowy, to już krok od katastrofy.
Posiadanie pieniędzy daje przewagę psychologiczną, a ta może przybrać nieoczekiwane konsekwencje.

Uprzedź fakty i zapewnij sobie komfort ustalając kto za co odpowiada, ile macie kont, z którego konta wychodzą wspólne płatności, co zrobicie z nadwyżkami.
Pieniądze mogą budować lub niszczyć Wasz związek, dlatego zawczasu zadbaj o wspólny dobrobyt
i zabezpiecz swoje interesy, aby w chwili kryzysu, którego oczywiście nie przewidujesz, wyjść
z sytuacji obronną ręką.
Podobny sposób postrzegania finansów przez partnerów ma duży wpływ na stabilność ich związku. Buduj więc mądrze wzajemne zaufanie i bądźcie dla siebie oparciem, nie zapominając o sobie. Zdrowy egoizm przede wszystkim.

Testem dla relacji jest rozstanie.
Wtedy niespodziewanie do głosu dochodzi to co było skrzętnie ukrywane.
Jeśli obawiasz się o swoje zabezpieczenie, spiszcie intercyzę.
W dzisiejszych czasach nie budzi już ona takich emocji.
Jest zabezpieczeniem i studzi niepotrzebne emocje, jakie mogłyby się pojawić przy rozwodzie.
Nie uśpi ona lęków jakie pojawiają się w Twojej głowie, ale może dać Ci odrobinę komfortu
i zabezpieczy Cię przed finansowym wykorzystaniem.