Nie lubisz zmian, a jednak czujesz, że ich potrzebujesz?


Doszłaś do ściany. Masz pomysł i jednocześnie obawy czy dasz radę go zrealizować? Twój strach przed porażką jest większy niż ten przed pierwszym krokiem? Masz mnóstwo wątpliwości, a wymówki sypią się garściami? Możesz zakładać różne scenariusze, jednak dopóki nie przeprowadzisz próby i nie zbierzesz danych, nie będziesz wiedzieć czy twoje założenia są słuszne.

Odwaga czy czekanie?


Najlepszym sposobem na przewidzenie przyszłości jest pozostanie w bezruchu. „Działanie zawsze wiąże się z ryzykiem i ponoszeniem kosztów. Jednak są one dużo mniejsze niż ryzyko, które niesie ze sobą bezczynność” John F.Kennedy
Czekasz. Czekasz aż będziesz gotowa.. aż przyjdzie TEN moment..a okoliczności będą bardziej sprzyjające. Czy to kiedyś nastąpi? Nie czekaj aż będzie idealnie, teraz jest czas na działanie. Zadbaj o siebie, swoją przestrzeń, bój się i rób. Cokolwiek siedzi Ci w głowie, realizuj. Twój sukces zależy od Ciebie.

Co powiesz na zmianę perspektywy?


Patrzeć na sprawy nowymi oczami. Słuchać nowymi uszami. Tak zwyczajnie, z innej perspektywy. Jednak zanim to zrobisz, idź na spacer i odetchnij. Niech wzrok i głowa odpoczną, nacieszą się naturą, jej kolorami i dźwiękami. A potem ze spokojnym umysłem podejdź do zmian. Ustal priorytety. Uwierz, że możesz ich dokonać, sama lub ze wsparciem. Miej otwartą głowę i myśl pytaniami. Skup się na rozwiązaniach i pamiętaj, że to na czym się koncentrujesz, to przyciągasz. A każda ścieżka, którą kroczysz jest Twoim wyborem. Teraz pomyśl, co pozytywnego możesz zrobić, by dokonać pożądanej zmiany?

Moc koncentracji.


Czy zauważyłaś, że kiedy usuniesz rozpraszacze i oczyścić myśli, Twój umysł inaczej pracuje? To tworzy przestrzeń dla skupienia. Jak to spożytkować? Skup się na możliwych rozwiązaniach, właściwym otoczeniu i swoim potencjale, który codziennie możesz rozwijać. Jak? Oczywiście przez działanie i doświadczanie. Podświadomy strach przed zmianami bywa hamujący i to Ty decydujesz czy go wzmocnisz czy osłabisz. Decyzja należy do Ciebie. Wg prawa Ohma, przełożonego na życie, im większy stawiasz opór, opór w postaci negatywnych przekonań, strachu i zwątpienia, tym mniej będzie w Tobie dobrej energii. A energia to kalorie. Myślenie pochłania aż 20% dziennych kalorii, dlatego warto robić to śmiało i skutecznie. Strach ogranicza to spalanie. Czy wobec tego warto wyeliminować opór i działać? Możesz na tym tylko zyskać!

Co będzie pomocne w działaniu?


Oczywiście dobre nawyki. Jak mawiał Arystoteles „Człowiek znaczy tyle, co jego nawyki. Osiągnięcie doskonałości to nie sukces, lecz przyzwyczajenie”. I nie chodzi tu o bycie doskonałą, a jedynie o skuteczne realizowanie swoich planów i zaspokajanie potrzeb zmian, by żyło Ci się lepiej.

Inteligencja emocjonalna może Cię w tym wspierać.


Jako Twój cichy pomocnik w dokonywaniu zmian, świetnie się sprawdza w mobilizowaniu do działania. Jest plastyczna i uwarunkowana Twoimi doświadczeniami. Możesz ja wzmocnić przez codzienny trening. Tak jak trenujesz ciało, tak trenuj i ją, systematycznie i z głową. Samo postanowienie nie działa, konieczny jest trening nowych zachowań, by stały się nawykami. Połączysz rozsądek z emocjami, a czas spowoduje, że Twój mózg oswoi się z nową aktywnością i przestanie stawiać jej opór. Zmiana stanie się nową umiejętnością.

Jeśli nie wiesz jak się zabrać za skuteczne zmiany, napisz na adres poczta@magdakulczycka.pl Pomogę.